Przepraszam Was za długą nieobecność, ale mój internet płata mi figle już od blisko tygodnia. Dziś wieczorem na szczęście załapał, więc pozwoliłam nie wątpliwe wykorzystać go! :)
Kochani tak wiec, o to przed Wami krótka recenzja mgiełek Avon.
Ja jestem- mogę powiedzieć śmiało- szczęśliwą posiadaczką niestety tylko 4 zapachów, ale jestem naprawdę z nich bardzo zadowolona i na pewno nie przystanę tylko na tych :).
Oto moje skarby:
Wiosenny zapach: fiołka i liczi
Numer 2:
Słodki zapach: truskawki i guawy
Numer 3:
Zdecydowany zapach: granatu i mango
Numer 4:
Delikatny zapach: lawendy i rumianku
Trzy z nich dostałam w prezencie od mojej kochanej siostry (numery 1, 2 i 4), za to -granat&mango- kupiłam w promocyjnej cenie za 9,99 zł, ale często Avon robi niespodzianki i są nawet jeszcze taniej :)
Mgiełki są bardzo przyjemne nie tylko w zapachu, ale i w użyciu. Nie zostawiają żadnych plam na ubraniach, w aplikacji są również bardzo łatwe dzięki dozownikowi, w sumie można je porównać do perfum. Ich zapach nie utrzymuje się jednak specjalnie długo (na ubraniach do max. 2 godzin, bezpośrednio na ciele krócej).
Co do opakowania, ma ono pojemność 125 ml i razem z korkiem długość 15 cm. Opakowanie jest
plastikowe, więc bez obaw, nic się nam nie potłucze, nie od szczypie co za skutkuje, że nie skaleczymy się! :)
Mgiełka towarzyszy mi przede wszystkim w szkole, ale nie tylko :)
Łatwo mieści się nawet w mojej najmniejszej torebce, więc nie ma problemu z jej zabraniem i zmieszczeniem jeszcze paru drobiazgów :)
A Wy dziewczyny co sądzicie o mgiełkach Avon? Warte są zakupu według Was? :)
A może miałyście do czynienia z innymi mgiełkami?
Komentujcie, buziaki dla Was :*
Obwąchałam Ci wszystkie i wersja z Liczi najbardziej mi się podoba :D U kogoś też niuchałam i bardzo mi się one podobają, jednak nie posiadam jeszcze własnych :<
OdpowiedzUsuńP.S. Na moim blogu czeka na Ciebie nominacja - http://malenkabloguje.blogspot.com/2013/07/tag-bez-czego-nie-moge-sie-obejsc.html :)
UsuńKoniecznie musisz mieć :)
UsuńA i dziękuję za nominację :*
W takim razie czekam na odpowiedzi :>
Usuń3 miałam i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńOj da się je polubić :)
UsuńNie miałam nigdy tych mgiełek - chociaż Avon bardzo skutecznie kusi nimi na kartach katalogów!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę wody toaletowe :)
Pozdrawiam cieplutko i witam świeżynkę w blogosferze! :)
Oj tak kuszą! :)
UsuńAle czasem warto ulegnąć :p
Dziękuję za bardzo milutkie powitanie :*
Trójkę miałam, obecnie posiadam jedynkę. Lubie te mgiełki :)
OdpowiedzUsuńJa je również, i sprawdzają się :)
Usuń